Skąd się w ogóle wzięło bingo podróżne do druku?
W czasach przed dziećmi podróżowanie było dla mnie przygodą. Obecnie jestem mamą czworga i podróżowanie nadal jest dla mnie przygodą. Traktuję pokonywanie kilometrów jako okazję do spędzenia czasu razem. Nie uważam, że droga to odcinek, który należy przebyć jak najszybciej i być u celu. Lubię drogę. I wtedy właśnie stworzyłam bingo podróżne, które jeździ z nami od lat. Bo lubię jednak też, gdy droga jest przyjemnością dla wszystkich. Podróżujemy bez elektroniki, szukamy innych atrakcji i prowokujemy działania analogowe.
Dlaczego stworzyłam własne bingo
Będą młodą mamą, zirytowałam się, że produkty przeznaczone dla dzieci są tak obleśne, tak kiczowate wizualnie i taką sieczkę graficzną przedstawiają, że zaczęłam pewne rzeczy robić sama. Robię to, co umiem najlepiej: wymyślam, piszę, projektuję, składam w broszury i e-booki, no i publikuję.
W zeszłym roku, w wakacje, gdy szukałam bingo podróżnego, znajdowałam same takie niezbyt piękne. Więc od razu zrobiłam swoją wersję gry. Pochwaliłam się nią na Instagramie. Dostałam wiele wiadomości z pytaniami o wykonanie i prośbami o podesłanie pliku do druku. Stworzyłam więc gotowy plik z 7 planszami – są przygotowane profesjonalnie w PDF-ie do druku w drukarce czarno-białej lub kolorowej, nie ma to znaczenia dla funkcjonalności zabawy. Piktogramy są czarno-białe, estetyczne i atrakcyjne dla osób w każdym wieku.
Co dostajesz w bingo AD 2023
W tym roku zrobiłam potężny upgrade i gra ma teraz 30 stron do druku, wstęp i instrukcję użytkowania. Jest przeznaczona głównie na rynek amerykański (tam travel bingo jest bardzo popularną rozrywką), ale ukręciłam i wersję polską. Właśnie ją wpuszczam do sprzedaży i serdecznie Was zapraszam do ściągania i grania.